piątek, 27 października 2017

Graficzne panopticum w Zbrojowni Sztuki


Obchody dziesięciolecia Wydziału Grafiki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych zainaugurowano wystawą w Zbrojowni Sztuki. Jej zamysł był prosty – zaprezentować prace kadry oraz najlepszych absolwentów wydziału. Zestawiono więc ze sobą wytwory z katedr grafiki artystycznej i projektowej. Ten – wydawałoby się – oczywisty i bezpieczny zabieg, okazał się dość niefortunny. 

Ekspozycja została podzielona na dwie części – granicę stanowią poprzeczne (nie od razu zauważalne) czarne linie zamontowane na podłodze. Prace wyeksponowano w boksach-sektorach, czyli stalowych konstrukcjach, w przypadku grafiki projektowej zagospodarowanych przez każdego z twórców indywidualnie. Oprócz rozgraniczenia prac przy pomocy linii, to, z jakim rodzajem medium mamy do czynienia różnicują tabliczki z podpisami – w przypadku grafiki artystycznej niewielkie, projektowej natomiast długie, stykające się z podłogą. Widnieją na nich jednak tylko nazwiska twórców, brak informacji o technice wykonania, czy przybliżenia sylwetki danego artysty. 

Zakładając, że jako zwiedzająca wchodzę do galerii wejściem od strony ulicy Tkackiej, trafiam do części sali poświęconej grafice artystycznej. Jako widz po wejściu do Zbrojowni czuję się jednak trochę zagubiona. Mijam rój owadów Agaty Borkowskiej, intensywnie pomarańczowe smugi Agnieszki Gewartowskiej i linoryt Janusza Akermanna o typowym dla siebie kiczowatym zestawieniu barw. Grafiki Aliny Jackiewicz-Kaczmarek w formie czarno-białych pocztówek z wakacji nad fiordami epatują emocjami dalekimi od radości. Przykuwają uwagę jedynie niepokojąca, rozmazana postać Barbary Stec i linoryt kolorowy Aleksandry Prusinowskiej. Brakuje porywów, prac, które znudzonego zwiedzającego zatrzymałyby w spacerze między kolejnymi metalowymi konstrukcjami i zwróciłyby na siebie uwagę w przestronnej sali Zbrojowni Sztuki. 

Odmienne wrażenie sprawia ekspozycja z dokonaniami Katedry Grafiki Projektowej. Ta część jest „jakaś” – konkretna, dookreślona. Najlepiej udowadnia to ekspozycja gdyńskiego stowarzyszenia Traffic Design (Mateusz Żywicki, Jacek Wielebski), która swoją aranżacją przypomina witrynę sklepową. Jest jednym z ciekawszych punktów tej wystawy – z wywieszonymi w tle zdjęciami swoich dokonań, jak i dokumentacją działań w postaci analogowego Instagrama – albumu na zdjęcia, zdaje się, że opowiada jakąś historię, do czegoś wciąga.
 
Wiele pozytywnych odczuć wywołuje również projekt Joanny Czaplewskiej. Książka „Gdyńskie wędrówki kota Antoniego” urzeka niemal dziecięcą prostotą ilustracji, które zestawione zostały z tekstem Doroty Abramowicz. Tytułowy kot Antoni opowiada historię Gdyni – od małej osady rybackiej, po miasto znane nam współcześnie, a że jako kot posiada kilka żywotów, bez trudu jest w stanie przypomnieć sobie najodleglejsze dzieje. Książka o solidnej, tekturowej okładce, wypełniona jest głównie ilustracjami, które połączone z dowcipnym słowem (o walorze edukacyjnym) może być zarówno pamiątką z Gdyni, jak i wartościową i przyjemną estetycznie lekturą dla dziecka, jakich na szczęście coraz więcej na rynku wydawniczym.

Na uwagę zasługują również projekty Bang Bang Design dla Muzeum – Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich. Wdzydzki skansen to pierwsze w Polsce muzeum na wolnym powietrzu. Jako instytucja o ponad stuletniej tradycji w ramach odświeżenia swojego wizerunku i nadania mu bardziej współczesnego sznytu, postawił na nową identyfikację wizualną. Wizytówki pracowników, bilety, roczne kalendarium wydarzeń, czy nawet przypinki dla opiekunów ekspozycji powstały na bazie starych fotografii, ujętych w prostą, ale przykuwającą uwagę oprawę graficzną. Na wystawie mamy możliwość zapoznać się z tymi realizacjami.

Wśród rozbudowanego programu obchodów dziesięciu lat istnienia Wydziału Grafiki jako samodzielnej jednostki, wystawa otwarta w Zbrojowni Sztuki jest ich głównym, najbardziej reprezentacyjnym punktem. Zaskakuje jednak dobór prac, często po prostu zestawienie ich ze sobą w niekorzystny sposób, gdzie przy realizacjach intrygujących, pojawiają się bezpłciowe.

 

Kuratorzy: Łukasz Butowski (Grafika Artystyczna), Anita Wasik (Grafika Projektowa)
Projekt scenograficzny wystawy: Dorota Terlecka
Oprawa graficzna wystawy: Joanna Czaplewska, Martyna Witkowska z pomocą: Jan Bodak Rosiek, Tereza Kovářová
Opieka artystyczna: Anita Wasik
Projekt znaku 10-lecia: Ania Tatar


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz