piątek, 9 czerwca 2017

Kłącza



Na baczność jak armia

Beaty lub z terakoty,

Stoją kłącza w piwnicy,

Pośród nich różne klamoty.



Kartoflane wykwity

Pną się ku sklepieniu

Jak zboże, co z gleby ciągnie soki

I trwa w zamyśleniu.



Dokąd zmierzacie,

Spichrzowe organy?

Czy obleśne wasze pędy

Zasługują na peany?



Wy, co w starciu z człowiekiem

Przegrywacie zawsze,

Żywot swój marny kończcie,

Byty najplugawsze.


M. Abakanowicz, Tłum (1988)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz