18 października, wtorek
Po raz kolejny ten sam sen. Jestem w
Bydgoszczy i nie mogę się stamtąd wydostać. Bardzo chcę wrócić do Gdańska, ale
uciekają mi kolejne autobusy, pociągi stoją na niewłaściwych torach i w końcu
dzień się kończy, a ja muszę zostać w tym przeklętym mieście aż do poranka. Jestem
chora na Bydgoszcz.
Po południu wracam z zajęć do domu.
Głowa boli, ciąży po kilku godzinach umiarkowanie udanych prób uchwycenia
rzeczywistości za pomocą ołówka. Idę ścieżką, tą od strony starego Ujeściska.
Dróżka przecina na ukos łąkę – jeszcze niedawno sad i miejsce wypasu krów, dziś
już tylko wspomnienie usłane zepsutym sprzętem rtv i agd. Jest więc ścieżka, na
niej ja, dookoła pusto. Nagle szelest w zaroślach po prawej stronie. Ciśnienie
skacze, ciało szykuje się do ucieczki. Wściekły pies czy dzik? – szybko
analizuję sytuację i swoje niewygodne w niej położenie. Jednak w ułamku sekundy
dostrzegam wśród krzaków kuper, zupełnie niegroźny. Po chwili jego właściciel
odwraca się i nawiązujemy kontakt wzrokowy – nasze spłoszone spojrzenia
przecinają się i zwierzę czmycha w gęstwinę. A ja stoję jak kołek, mrużę oczy,
rozglądam się, chociaż doskonale wiem, że ta chwila już się nie powtórzy.
H. Rousseau, Walka pomiędzy tygrysem a bawołem (1908) |
Za co cenimy autorkę tegoż pamiętnika? Za żelazną dyscyplinę słowa. Za akuratność. Za wzorcowe balansowanie między twórczym zatwardzeniem("weny, weny, weny, weny dajcie, a jak umrę pochowajcie"), a słowną sraczką, której przebiegu darujemy sobie opis (za pozwoleniem Polskiego Stowarzyszenia Proktologicznego).
OdpowiedzUsuńJak już przekroczyliśmy medyczny Rubikon to słówko o wspomnianej przez autorkę chorobie. Rzeczona pisze: "Jestem chora na Bydgoszcz.". Fakt - sytuacja patowa. A co z osobą, która deklaruje, że jest: 1)chora na wrzaski, 2)chora na słowa, 3)chora aż mnie boli głowa, #dygresja(?)jest za mała na ten jazz, 4)chora na zazdrość,5)chora na chwile? Liczymy na pomoc autorki!
A co do natury chwili, wszak już dawno temu Beata Kozidrak herbu Biały Kozak przekonywała, że "nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila"...
Winszują zaingurowania nowego cyklu i śpiewająco pozdrawiają,
członkowie Official Fun Clubu programu "Jaka To Melodia"
Z Bydgoszczy da się wyleczyć. Natomiast, kto urodził się dzagą, jako dzaga zdechnie.
Usuń